www.bayer.fora.pl

torped

... niestety Centrali w naszą pracę. Powiedziałbym więcej, jest to doskonały przykład, przynajmniej według mojej opinii, jej niekompetencji. O co chodzi?? Noc z piątku na sobotę, godzina ok. 5.00. Dostaję zlecenie, czas dojazdu 10 minut, śnieg, ślisko, ja w drugim końcu strefy. Od razu zgłaszam przedłużenie, wiem, że w tych warunkach pogodowych nie zdąże, a gnać na złamanie karku nie będę. Jaką otrzymuję odpowiedź? - NIE PRZEDLUZONO !! Przechodzę na reklamację i informuję koleżankę, że nie zdąże napewno, że są takie warunki a nie inne i proszę o poinformowanie pasażera, że spóźnię się ok. 4 minut. Koleżanka atakując mnie udzieliła mi reprymendy, że ona wie, kiedy ma oddzwaniać do pasażera i mam dojechać jak najszybciej............ nie będę wspominał o głupich dyskusjach i stwierdzeniu, że podpadłem całej zmianie, bo 10 godzin temu też spóźniłem się na zlecenie parę minut Confused

Nie istotne, może ktoś lubi dyskutować, ale nie o to w tym chodzi. Efekt był taki, że nie poinformowany pasażer pojechał inną taksówką a ja zostałem bez pasażera..... Mad

A przecież wystarczyło zadzwonić i powiedzieć, że jest taka pogoda jaka jest i kierowca spóźni się ok. 5 minut. Pasażer poinformowany zapewne by zaczekał, a tak, brak informacji, zimno, zamiecie i pojechał po paru minutach czym popadnie...... Confused

Czego to dowodzi?? Według mnie tego, iż koleżanki, przynajmniej niektóre, robią co chcą, myślą, że wszystko mogą i czują się bezkarne. Im nie zależy, bo czy siedzą czy stoją, swoje dostaną a reszta.... maja... wiemy gdzie Idea

Dla mnie to olewający stosunek do kierowcy, co gorsze, do pasażera, brak kompetencji i profesjonalizmu.....
Ja nie zbiedniałem i pojechałem sobie do domu, ale co pomyślał sobie pasażer..... pozostawiam w domyślę. Czy zadzwoni do nas ponownie?? Nie sądzę, ja bym nie zadzwonil... Confused

mariusz · Wysłany: Pon 15:06, 16 Mar 2009 Temat postu:

co da narzekanie na centrale , my mówimy , klijęci sie skarzą i nic widac nikomu nie zależy na poprawie sytuacji a wystarczy zrobić monitoring rozmów jak to jest w innych korporacjach, i płacic od wydanego zleceni zamiast stałej pensji . myślę że wtedy więcej było by zaangarzowania i mniej spadających zlecen

PawelSat · Wysłany: Pon 19:11, 16 Mar 2009 Temat postu:

jestem za tym - fakt placa za wydane zlecenie byla by motywacja dla naszych Pan z centrali - a o tym jak pasazerowie wypowiadaja sie na temat naszych Pan to lepiej nie mowic bo trzeba wielu niecenzurowanych słów ......... I teraz troszeczke w obronie - napewno nie kazdej zmiany to sie tyczy ale robaczywki sa na Centrali

torped · Wysłany: Pon 23:29, 16 Mar 2009 Temat postu:

Nagrywanie rozmów, to jest bardzo dobry pomysł. Każdy spór można by było rozstrzygnąć a tak to jest nasze słowo przeciwko notatce w zeszycie. I jak myślicie, kto ma rację ?? System motywacyjnej płacy to też doskonałe rozwiązanie. Tylko pytanie brzmi: czy komuś wogóle zależy na tym, żeby było lepiej ?

nutka · Wysłany: Wto 11:25, 31 Mar 2009 Temat postu:

Też jestem za wynagrodzeniem, które dawałoby paniom motywację do pracy. W przypadku korporacji taksówkowej centrala to podstawa- jeśli jest nie profesjonalna z usług rezygnują klienci a kierowcy odchodzą do innych firm a panie jak nie będą miały komu zleceń wydawac mogą pracę strcic. Powinny się nauczyc, że z kierowcami należy współpracowac aby wszystko sprawnie się kręciło. Niestety niektóre są złośliwe, leniwe albo poprostu głupie i nie dociera,że tu ręka ręke myje. Oczywiście nie wszystkie Wink

torped · Wysłany: Wto 18:07, 31 Mar 2009 Temat postu:

Koleżanko, masz świętą rację. A, że ręka rękę myje, to nie od dzisiaj wiadomo. Kolesiostwo i inne układy też niestety cały czas są obecne. A powiedz koleżanko, czy jesteś jedną z naszych centralinek??

nutka

Tak, jestem

torped

Witam serdecznie w takim razie Smile

Cieszę się, że wreszcie odważyłyście się napisać Smile

Pozdrawiam